Sonia Pepłowska, uczestniczka metamorfozy Natur House jest coraz bliżej osiągnięcia zamierzonego celu. Pod okiem dietetyk Barbary Śliwy, schudła już ponad 10 kilogramów. Zdecydowanie pomogły jej w tym treningi prowadzone przez Anitę Peron, a także specjalistyczne zabiegi w salonie kosmetycznym.
Przyszedł czas, by wybrać się do stylisty, który doradził, jaka odzież idealnie pasuje do sylwetki pani Soni. - Z pewnością góra powinna być zwiewna, ale też podkreślająca talię. Atutem są również nogi - powiedzieli nam pracownicy świebodzińskiego butiku.
Wyzwaniem były szpilki. Pani Sonia przyzwyczajona jest do sportowej odzieży. - Dominują trampki i leginsy, po prostu rzeczy, w których czuję się swobodnie. Okazuje się jednak, że w innych też mogę wyglądać dobrze. Spodobały mi się zwłaszcza szpilki, ale mam ogromne trudności z poruszaniem się. Raczej mam rockową duszę i zawsze szukam mocnego akcentu - powiedziała Pani Sonia.
Niebawem dobiegnie końca nasza trzymiesięczna metamorfoza. Jakie będą jej efekty? To się wkrótce okaże!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?