Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmawiali o gminnych planach

Alicja Kucharska
Konsultacje społeczne w ratuszu miejskim.
Konsultacje społeczne w ratuszu miejskim. Alicja Kucharska
W minionym tygodniu odbyły się rozmowy z mieszkańcami o gminnych inwestycjach. Jak zapewniał Krzysztof Tomalak, spotkania są po to, by mieszkańcy mieli możliwość wniesienia uwag.

Podczas pierwszego spotkania skupiono się na planowanej modernizacji ulicy Polnej i Moniuszki, a także podwórka przy ul. Żymierskiego 23 – 29. – Niepokoi nas ciągłe zalewanie naszych posesji, a w projekcie nie jest ujęta deszczówka. Utwardzenie powierzchni może nas utopić. W perspektywie kolejnych podtopień mniej ważny jest dla nas nowy chodnik. Próbowaliśmy radzić sobie sami, ale nasza działania niczego nie poprawiają – rozpoczęła mieszkanka ul. Polnej, a mieszkańcy zgłaszali kolejne problemy: wybudowanie miejsc parkingowych, próg zwalniający od strony działek, zjazd dla inwalidów przy jednej z posesji. Uwag wysłuchiwał zastępca burmistrza w towarzystwie Pawła Wierzbickiego z Wydziału Budownictwa i Zamówień Publicznych, który szczegółowo wyjaśniał, co na terenach inwestycyjnych jest możliwe do wykonania, a co nie. – Prace będą wykonywane w obszarze własności gminy. To ostatni moment na wprowadzenie poprawek do projektów. To państwo będą użytkownikami, nie ja, więc mam nadzieję, że uda nam się wspólnie znaleźć rozwiązanie – mówił Tomalak. Wiele kontrowersji wzbudziła brama wjazdowa do podwórka przy ulicy Żymierskiego. Mieszkańcy chcieliby zamiany kostki brukowej na chodnikową. Dotychczasowa powierzchnia znacznie utrudnia ruch i bezpieczeństwo na tym odcinku. – Niestety, tę kostkę lubi konserwator zabytków, która przygląda się wszystkim pracom – skwitował Tomalak dodając, że mogą zaproponować wyrównanie kamieni.

Kolejne spotkanie dotyczyło zagospodarowania podwórka przy ulicy 3-go Maja. – To małe podwórko, prosimy o priorytetowe potraktowanie tej inwestycji – apelowali mieszkańcy 3-go Maja. – Nie umiem określić konkretnej daty, ale chcemy, by te inwestycje znalazły się w budżecie na 2016 rok – zapewnił po raz kolejny Tomalak. – Czterdzieści lat mieszkam w błocie, więc czuję, że będzie tak kolejnych 20 lat – ripostowała uczestniczka spotkania. I w tym przypadku mieszkańcy zgłosili swoje wątpliwości: wymianę ogrodzenia, miejsca postojowe, zachowanie porastającej teren zieleni. Ogniwem zapalnym stał się temat ogrodzenia. Jedni chcieli całkowitego ogrodzenia terenu wraz z bramką zamykaną na klucz, koleni byli temu przeciwni. – Z reguły nie zamykamy gminnych terenów – poinformował Krzysztof Tomalak, jednak to nie przerwało głośnych negocjacji mieszkańców.

- Macie państwo wgląd w projekty, więc wszystko można jeszcze przemyśleć. Nie możemy liczyć na unijne środki na te inwestycje, gdyż są to małe i lokalne przestrzenie, a mamy nadzieję, że nasze plany znajdą odzwierciedlenie w przyszłorocznym budżecie. Zaczynaliśmy od małych remontów w centrum miasta i małymi kroczkami, ale sukcesywnie chcemy przenosić inwestycje dalej. W razie potrzeby możemy zorganizować kolejne spotkania – zapowiedział K. Tomalak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska