Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O życiu z punktu widzenia matki i psychiatry

Alicja Kucharska
Anna Malecka
Anna Malecka Alicja Kucharska
Blog opisuje problemy codzienne z punktu widzenia młodej mamy, ale i psychiatry. Przeczytaj rozmowę!

Jedni zbierają znaczki, inni uprawiają sport, a podobno w pani przypadku to praca jest hobby?
- Pewnie trudno to sobie wyobrazić, ale moją pasją jest psychiatria. Lubię tę dziedzinę i lubię pracować z dziećmi. Poświęcam temu cały wolny czas.

I od zawsze wiedziała Pani, że to właśnie to, co chce Pani w życiu robić?
- W głowie miałam kilka pomysłów, jednak od samego początku przewijała się psychiatria. Myślałam także o neurologii i o pediatrii. Mój wybór połączył wszystkie te możliwości. Psychiatria ogólna i pediatria są zbyt szerokimi dziedzinami. Wspólnym mianownikiem jest psychiatria dzieci i młodzieży. Ponadto uwielbiać pracę z dziećmi, dlatego stanęło właśnie na tej specjalizacji. Obecnie jestem w trakcie nauki. Egzamin specjalizacyjny będę zdawać w 2019 roku.

Swoje zainteresowania przeniosła Pani do przestrzeni internetowej. Skąd pomysł na pisanie bloga?
- Pomysł krążył mi już jakiś czas po głowie. Gdy poszłam na zwolnienie pod koniec ciąży miałam bardzo dużo czasu. Przypadkiem trafiłam na bloga koleżanki po fachu, która opisywała różne problemy zdrowotne dzieci. Postanowiłam opisać te problemy z nieco innej strony: z punktu widzenia psychiatry, ale również mamy.

Młoda mama, młoda lekarka i dydaktyczne treści. Do kogo są one adresowane?
- Moje zapiski kieruję do każdego, kto ma do czynienia z dziećmi. Najczęściej są to rodzice, ale nie tylko. Z pewnością odnajdą się tam również osoby zawodowo pracujące z dziećmi.

Na pewno tym działaniom przyświeca nadrzędna idea?
- Blog ma być zrozumiały. Nie używam skomplikowanego żargonu lekarskiego. Staram się trudne sprawy opisywać w prosty sposób. Chcę, aby czytelnik znalazł pomysł na rozwiązanie problemów z dziećmi opisany w sposób merytoryczny, ale i przejrzysty. Część zagadnień dotyczy tematyki typowo rodzicielskiej „będąc młodą mamą”, inne tematy są bardziej związane z pracą lekarza „będąc młodą lekarką”. Poruszam także tematy typowo psychiatryczne . Włączyłam się również w kampanię „Pneumokokom mówimy szczepimy”, w związku z czym odnajdzie się kilka wpisów związanych ze szczepieniami.

Skąd przychodzą inspiracje i dobór tematów?
- To wynika z otoczenia, z tego, co słyszę, widzę, obserwuję. Czasem dzieci swoim zachowaniem podpowiadają temat. To, co znajduje odzwierciedlenie na blogu źródło ma w rzeczywistości – w życiu i w pracy. Na przykład wizyta z dzieckiem na badaniach skłoniła mnie do wpisu o przygotowaniu do badania lekarskiego. To swego rodzaju baza porad, podręcznik dla młodej mamy, ale i każdego rodzica.

W jakim kierunku ma się rozwijać blog. To tylko hobby?
- Lubię pisać, lubię dzielić się swoją opinią. Chciałabym bardziej rozwinąć dział „psychiatria”, pisać o tym więcej i częściej, aby zwiększyć świadomość ludzi i przybliżyć czytelnikom to zagadnienie, by w końcu psychiatria nie budziła obaw.

Obowiązki młodej mamy i młodej lekarki na pozór trudno pogodzić, jak Pani znajduje na to czas?
- Wszystko można pogodzić, jeśli tylko tego bardzo się chce. Idę do pracy, wracam, zajmuję się dziećmi, domem. Problemy mam praktycznie takie same, jak każda młoda pracująca mama. Utrudnieniem są dyżury, gdzie nie ma mnie wtedy cały dzień i noc. Niekiedy brakuje mi czasu na kolejny wpis na blogu, ale pomysłów nie brakuje. Czasem czekają w myślach dniami i tygodniami zanim przeleję je do elektronicznej przestrzeni. Gdy wpis się pojawi cieszę się z kolejnych wyświetleń, a miłe komentarze dodają otuchy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska