Jak zakończy się spór z gminą?

Wracamy do tematu poruszanego wcześniej na naszych łamach, dotyczącego płacenia przez gminę kosztów przejazdów matki odwożącej swoim autem niepełnosprawne dziecko do szkoły, które ma zalecone nauczanie specjalne. Jak udało nam się ustalić, w ubiegłym roku Gmina Lubrza wypłacała matce koszty za 4-krotny dojazd, a więc nie tylko, kiedy jechała ona z dzieckiem, ale także, gdy jechała sama do lub ze szkoły. Wójt w tym roku zmienił zasady i wydał rozporządzenie, że zwrot kosztów należy się tylko za jazdę ucznia wraz z opiekunem. Takie stanowisko wójta poparte zostało opinią prawną.

Jedna z matek, mieszkanka Lubrzy, której syn uczy się w miejscowej szkole podstawowej nie zgadza się z takim rozwiązaniem. Po zasięgnięciu opinii w ministerstwie edukacji, udzielonej poradzie prawnej i stosowanymi zasadami w innych gminach, matka postanowiła skierować sprawę do sądu cywilnego. Do takiego posunięcia przekonało również matkę unieważnienie zarządzenia wójta przez nadzór prawny wojewody. Czy matka rzeczywiście prawidłowo interpretuje obowiązujące przepisy?
Ministerstwo edukacji informuje, że w przypadku, gdy rodzice ucznia niepełnosprawnego podejmą się zorganizowania dowozu i zapewnienia opieki w czasie transportu, gmina zwraca im koszty przejazdu ucznia oraz opiekuna do szkoły, na zasadach określonych w umowie zawartej między wójtem i rodzicami.

Ustawa o systemie oświaty nie reguluje szczegółowo trybu zawierania umów oraz ich treści, w tym liczby możliwych przejazdów rodzica oraz wysokości kosztów. W związku z tym, warunki umowy powinny być określone i zaakceptowane przez obie strony - gminę i rodziców, dotyczy to również wysokości kosztów dowożenia ucznia i opiekuna. W sytuacji gdy strony nie podpiszą umowy, obowiązek zorganizowania dowozu ucznia i zapewnienia mu opieki podczas transportu należy do gminy.

Gmina Lubrza zapewnia uczniom niepełnosprawnym bezpłatny transport i opiekę w czasie przewozu do Szkoły Podstawowej w Lubrzy (na trasie dom - szkoła - dom). Po wybuchu konfliktu, gmina zatrudniła przewoźnika, który sprawuje opiekę w czasie przewozu. Umowa dotyczy przewozu dwóch uczniów. - Posiada on certyfikat kompetencji zawodowych w drogowym transporcie osób - zapewniła nas sekretarz gminy Katarzyna Przewłocka. - Ponadto posiada tytuł ratownika w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy.
W połowie września wójt Ryszard Skonieczek zorganizował w urzędzie spotkanie z dwiema matkami w sprawie organizacji dowozu uczniów przez gminę. Mieszkanka Buczy podtrzymała swój wniosek, aby gmina dowoziła jej syna do szkoły. - Druga z matek nie opowiedziała się jednoznacznie co do dowozu jej syna przez gminę, wzburzona opuściła gabinet wójta bez pożegnania - poinformowała sekretarz Katarzyna Przewłocka.

Sprawdziliśmy, jak sobie radzi z podobnym problemem Gmina Świebodzin. - Mamy osiem przypadków, gdy rodzice dowożą niepełnosprawne dzieci do szkoły, nawet wiele kilometrów poza teren gminy - informuje kierownik gminnej oświaty Ryszard Graczyk. Dowiedzieliśmy się, że taki sam przypadek jak w Lubrzy zaistniał w podświebodzińskim Wilkowie. - Nie będziemy matce podwójnie płacić - kategorycznie stwierdził kierownik i przywołał wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, szczegółowo rozstrzygający tę kwestię.