- Proces połączenia będzie procesem wieloletnim - zapowiedział wójt. - Efektów nie jesteśmy w stanie uzyskać w rok czy dwa. Będzie się to wiązało ze zmianą pewnych funkcji obiektów, lokali. W ciągu roku biblioteka nie wyprowadzi się z gminy, bo nie ma dokąd. Remont SzOK-u to koszt minimum milion złotych. My koncepcję mamy, może być poddawana dyskusji.
Głos zabrała obecna na sali nauczycielka Krystyna Walkowiak. - Gdzie będzie kawiarnia, opieka społeczna? Ważne jest, gdzie to się przeniesie? Zanim podejmiemy decyzję, musimy wiedzieć, gdzie co będzie.
- Namawiałem radnych, żeby pojechać i zobaczyć jak funkcjonuje Centrum Kultury w Kargowej - przypomniał sekretarz gminy Czesław Słodnik. - Najpierw musi być uchwała o zamiarze połączenia, potem pół roku na konsultacje społeczne. Następnie wystąpienie do ministerstwa o zgodę na połączenie. Mamy budynków nadmiar i pomysły jak je zagospodarować.
Sekretarz przypomniał, że przy OPS jest pusta noclegownia, podobnie jak pomieszczenie KGW. - Nie ma żadnego zamachu na kulturę - zapewnił.
O ograniczonych możliwościach lokalowych biblioteki nikogo przekonywać nie było trzeba. - Dla biblioteki jedyną szansą jest nowe lokum - stwierdziła dyrektor biblioteki Jolanta Nowotnik.
O możliwości ubiegania się o środki unijne na innowacyjne rozwiązania w kulturze przypomniał dyrektor SzOK Paweł Pytel.
- Taka biblioteka jak nasza to już przeżytek, teraz idzie się w formę mediatek - przekonywał wójt. Przypomniał, że sali kinowej młodsi mieszkańcy nie znają, a starsi o niej już zapomnieli.
Władza ma wizję, jak mają wyglądać instytucje kultury. - Albo zostanie wszystko tak jak jest i będzie sala dla pająków - podsumował asystent wójta Daniel Sokołowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?