Już w najbliższą sobotę startuje runda rewanżowa II ligi. Jak podkreśla Grzegorz Trzebniak, prezes TS Zew Świebodzin, klub jest przygotowany sportowo i organizacyjnie. Poziom meczów, ale i całego widowiska powinien wskoczyć na jeszcze wyższy poziom.
- Treningi odbywały się zgodnie z założeniami trenerów. Równocześnie trwały przygotowania organizacyjne, gdyż zależy nam, by nie był to tylko mecz, ale całe widowisko. Poczyniliśmy odpowiednie kroki, by mecze rozgrywane w Świebodzinie zostały zakwalifikowane jako impreza masowa, co oznacza większą liczbę kibiców na trybunach, jednak napotkaliśmy na pewne przeszkody formalne, które powinny być rozwiązane jeszcze w lutym – wyjaśnia G. Trzebniak.
Większa liczba kibiców na trybunach to nie jedyna niespodzianka szykowana przez przedstawicieli klubu. Pierwsza runda przyniosła wiele pozytywnych recenzji na temat samej organizacji i oprawy meczu. W rundzie rewanżowej poprzeczka zostanie zawieszona jeszcze wyżej. – Chcemy pokazać, że Świebodzin to także inne dyscypliny sportu, ale też gro osób uzdolnionych artystycznie. W związku z całą oprawą meczową zapraszamy kibiców kilka minut przed godziną 18.00, by każdy mógł zobaczyć prezentację zawodników. W przerwie meczu na kibiców czekają kolejne atrakcje. Zwracamy się również z prośbą, by po meczu pozostać na miejscach do czasu wręczenia nagród najlepszym zawodnikom. Podziękujmy sobie wzajemnie za dobre widowisko – apeluje prezes TS ZEW.
Klub rozwija swoją działalność kompleksowo. Mając na uwadze, że piłka ręczna to nie tylko drużyna seniorska, ale i Akademia Piłki Ręcznej, drużyny młodzika i juniora zarząd podjął starania mające poszerzyć ofertę. Być może w niedalekiej przyszłości uda się nawiązać współpracę z sąsiednimi miejscowościami, w których znajduje się wielu pasjonatów piłki ręcznej. Klub pracuje nad poszerzeniem systemu szkolenia dzieci i młodzieży, którzy w przyszłości mogliby zasilić skład drużyny seniorskiej. Ponadto w zamiarze jest rozwój przedsięwzięć skupionych wokół piłki ręcznej: klub kibica czy kawiarenka Zewu.
Liczba trenujących, liczba realizowanych przez klub projektów nie do końca mają odzwierciedlenie w wysokości dotacji. Mimo wszystko klub jest dobrej myśli.
W drużynie seniorskiej nie ma zawodników kontuzjowanych, cała kadra przeszła intensywny okres treningowy. I w tej rundzie nie wzmacniamy się zawodnikami zewnętrznymi, gdyż jak podkreśla zarząd TS ZEW, ideą jest budowa zespołu w oparciu o swoich wychowanków, nie oznacza to natomiast, że inne zespoły nie będą chciały wykraść naszych zawodników. – Pamiętajmy, że seniorzy nie zarabiają w klubie i w zasadzie ich sukcesy opierają się na ich determinacji. Musimy dążyć do stworzenia dobrych warunków tu – w Świebodzinie, by zachęcać zawodników do dalszej gry i treningów. Stać ich na wiele. Są to zawodnicy ambitni, waleczni, chcący pokazać dobrą grę, jednakże doświadczenie i rutyna też są istotnymi składnikami i nad tym pracujemy. Myślę, że utrzymamy pozycję. Powinniśmy awansować, co będzie dalszą lekcją w nabieraniu doświadczenia sportowego i organizacyjnego – podsumował Grzegorz Trzebniak.
- W minionych tygodniach przeprowadzaliśmy głównie treningi wytrzymałościowe i siłowe dodał Łukasz Jacykowski, trener ZEW–u. - Obecnie skupiamy się nad ułożeniem taktyki pod najbliższego rywala. W tym momencie mecz 6 lutego jest dla nas najważniejszy, inne nas nie interesują. Myślę, że zaskoczymy taktycznie, wprowadziliśmy pewne zmiany. Naszą kadrę wzbogaciliśmy o nowego zawodnika, na razie nie pojawi się na parkiecie, ale trenuje równie intensywnie, co reszta zawodników. W minionej rundzie nabyliśmy pewne doświadczenie, które teraz chcemy wykorzystać. Jesteśmy dobrze przygotowani do rundy rewanżowej – zapewnił Ł. Jacykowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?