Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystarczy szczera rozmowa

Alicja Kucharska
pixabay
Ogólnopolski Dzień Transplantacji

We wtorek, 26 stycznia w obchodzono Ogólnopolski Dzień Transplantacji. Tegoroczna data wiązała się z okrągłym jubileuszem – 50 rocznicą pierwszego udanego polskiego przeszczepu. Oczekujących na przeszczep jest bardzo wiele, jednak niewielu udaje się pomóc.

Jedna decyzja może uratować życie innej osoby
Często przyczyną braku pomocy jest brak informacji, która pozwoliłaby rodzinie podjąć decyzję o pobraniu narządów. Deklaracji jest sporo, ale w bolesnym momencie przestają mieć one znaczenie wiążące. Brakuje informacji o samej metodzie, jak i jej dalszych konsekwencjach, i także o tym, że przeczep pozwoli uratować życie innej osobie.

Oświadczenie woli zdaje się być rozwiązaniem patowej sytuacji, gdy rodzina nie potrafi podjąć decyzji o pobraniu organów, w obliczu tragedii, a lekarze nie sprzeciwiają się zwykle zastanej sytuacji i odstępują od dalszych czynności, choć prawo mają po swojej stronie. Oświadczenia woli rozdawane są przez młodzież wspierającą projekt „Drugie życie”. W ramach akcji różnymi kanałami przekazywane są informacje o przeszczepieniach narządów.

Tak zwana zgoda domniemana dotyczy sytuacji, w której nie zgłoszono się do Centralnego Rejestru Sprzeciwów, nie wydano pisemnego oświadczenia czy też ustnego w obecności świadków. Uznaje się wtedy, że dana osoba może być dawcą narządów. Łatwiej jednak sporządzić oświadczenie lub też poinformować o swojej woli najbliższych.

Niektóre narządy można pobierać od osób żywych, pod warunkiem, że to nie zagrozi ich życiu, jednakże liczniej pobiera się narządy ze zwłok osób, które za życia nie wniosły sprzeciwu. Komisyjne stwierdzenie śmierci mózgowej pozwala pobrać od osoby zmarłej wątrobę, płuca, serce czy nerki.

Mimo chęci nie każdy może zostać dawcą!
Jak czytamy na stronie Poltransplantu: osoba zmarła może być potencjalnym dawcą, jeżeli za życia nie wyraziła sprzeciwu. Mimo to lekarze informują rodzinę o zamiarze pobrania narządów od osoby zmarłej. Nie muszą prosić rodziny o wyrażenie zgody, jednakże potwierdzają, że zmarły w obecności świadków nie sprzeciwiał się takim czynnościom. To respektowane jest przez lekarzy

- Do rozpoczęcia procedury transplantacyjnej niezbędne jest orzeczenie śmierci mózgowej, a także oznaczenie parametrów narządów do pobrania. Są ściśle określone warunki, jakie musi spełniać dawca. Pamiętajmy, że nie każda osoba, chociażby chciała, może zostać dawcą – wyjaśnia Renata Błażejewska, dyrektor ds. medycznych świebodzińskiego szpitala i dodaje, że choć czas jest istotnym czynnikiem, to procedury muszą być zachowane. - Całość koordynują przedstawiciele Poltransplantu, którzy przysyłają wykwalifikowany zespół do pobrania narządów. W ostatnich latach w naszym szpitalu nie było przypadku pobrania narządów – zaznacza R. Błażejewska.

Przeszczep może komuś uratować życie. Statystyki mówią o około 1500 pacjentach oczekujących na przeczep. Bezlitośnie co trzeciemu nie daje się żadnych szans. Tę sytuację zdecydowanie mogłaby zmienić szczera rozmowa… z bliskimi o swoich planach, którym w obliczu tragedii łatwiej byłoby podjąć decyzję, która przecież to prostych nie należy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska