Był człowiekiem aktywnym, chociaż przebyta w dzieciństwie choroba hamowała jego długodystansowe zapędy. Stanisław Koszela nie poddawał się jednak żadnym trudnościom.
W Sanatorium Rehabilitacyjno-Ortopedycznym w Świebodzinie, do którego trafił w wieku 6 lat, przeszedł liczne operacje i zabiegi rehabilitacyjne.
Równolegle z wieloletnim leczeniem zdobywał wykształcenie, którego nawet na chwilę nie zaniedbywał. Po podstawówce, którą skończył w zachodniopomorskich Policach, kontynuował naukę w technikum elektrycznym, a tytuł inżyniera zdobył na studiach zaocznych w zielonogórskiej WSI.
Jego biografię zawodową, przeważnie jednak sportową i organizatorską przedstawialiśmy na naszych łamach przez całe lata. Jeszcze nie tak dawno, w cyklu „Prezentacje” publikowaliśmy przeprowadzoną z nim rozmowę o życiowej sile szachownicy.
W tej sierpniowej rozmowie opowiadał naszej reporterce o swoich związkach z królewską grą; o tym, jak szachy przeplatały się cały czas w jego życiu, jak stały się jego życiową pasją, zawładnęły nim. Startował w licznych turniejach, a niektóre z nich, jak międzynarodowe w Przełazach, organizował. Równolegle zajął się głównym dziełem swojego zycia: pracą trenerską z młodzieżą, która - oprócz sukcesów wychowanków - przyniosła mu m.in. tytuł Trenera Roku 2003. Do ostatniego dnia prowadził szkolenia szachowe.
Mimo krótkiego życia, zrealizował się. Był szczęśliwym mężem, ojcem i dziadkiem. - Nasz cichy bohater był głodny życia; ciągle poszukiwał czegoś nowego - przypomina syn Piotr.
Gdy zwolnił zawodowe tempo, zajął się innymi pasjami, które długo czekały na odkrycie. Wydał tomik poezji, zaczął malować i z aparatem w ręku odkrywać na nowo świebodzińskie urokliwe zaułki i miejsca z duszą.
Stanisław Koszela po ciężkiej chorobie zmarł w piątek 22 kwietnia w warszawskim szpitalu. Pogrzeb odbył się w poprzedni wtorek w Świebodzinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?