Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zastal uratowany! Zielonogórzanie zapewnili sobie utrzymanie w ekstraklasie!

Maciej Noskowicz, Cezary Konarski, zdjęcia Mariusz Kapała
Wideo
od 12 lat
Koszykarze Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra w kolejnym sezonie znów zagrają w Orlen Basket Lidze. Utrzymanie w ekstraklasie zapewnili sobie w sobotę 13 kwietnia, po zwycięstwie (89:80) nad Czarnymi Słupsk.

Enea Stelmet Zastal Zielona Góra - Icon Sea Czarni Słupsk 89:80

  • Kwarty: 26:21, 22:18, 25:17, 16:24.
  • Enea Stelmet Zastal: Hall 17 (1x3, 10 zbiórek), Kołodziej 13 (1x3, 4/5 za dwa), Kikowski 8 (2x3), Musić 7, J. Wójcik 6 oraz English 19 (4x3), Horne 19 (1x3, 8 zbiórek, 6/8 z gry), Lewandowski 0, Woroniecki 0.
  • Icon Sea Czarni: Teague 21 (4x3, 11 zbiórek), Caffey 18 (7/9 za dwa, 8 asyst), Kohs 13 (3x3), Griciunas 5, Jankowski 3 (1x3) oraz Tomczak 6, S. Wójcik 6, Dziemba 5 (1x3), Klocek 3 (1x3), Leończyk 0.

Prawie trzy miesiące - od 21 stycznia - kibice Zastalu czekali na zwycięstwo zielonogórzan we własnej hali. Biało-zieloni. po serii niepowodzeń na swoim terenie, pokonali Czernych Słupsk w ostatnim w tym sezonie meczu w hali CRS. To niezwykle ważne zwycięstwo zapewniło zastalowcom utrzymanie w ekstraklasie, bez spoglądania na wyniki innych spotkań. W ostatnich dwóch kolejkach Orlen Basket Ligi Zastal zagra na wyjazdach - 19 kwietnia z PGE Spójnią Stargard i 27 kwietnia z Arged BM Stalą Ostrów Wlkp.

Mecz od pierwszej do ostatniej minuty ułożył się po myśli zielonogórzan. Koszykarze Zastalu narzucili swój styl gry i, to co najważniejsze, byli skupieni od samego początku. Kto wie, czy nie było to ich najlepsze spotkanie w hali CRS w bieżących rozgrywkach Orlen Basket Ligi.

Zastalowcy przystąpili do meczu bez centra Gligorije Rakocevica. Czarnogórcowi kilka dni temu urodziło się dziecko. W związku z problemami wizowymi nie mógł wrócić do Zielonej Góry. Ten fakt nie napawał optymizmem, tym bardziej, że słupszczanie mieli jeszcze o co walczyć. Czarni marzyli bowiem o awansie do play-offów i wygrana w Zielonej Górze była dla nich wręcz koniecznością.

Gospodarze zaczęli rewelacyjnie, bo od prowadzenia 7:0 po punktach Jana Wójcika i świetnego Dariousa Halla. Przyjezdni wprawdzie zdobyli jedenaście punktów z rzędu, ale końcówka inauguracyjnej kwarty, po „trójkach” Pawła Kikowskiego i AJ Englisha, dla Zastalu, który prowadził po dziesięciu minutach 21:16. Jeszcze lepiej było w drugiej kwarcie. Zastal grał bardzo uważnie w obronie, ale przede wszystkim świetnie w ofensywie. Strzelecki popis dawał English, ale dobre momenty miał również inny z Amerykanów Jeriaha Horne. To po jego punktach Zastal objął już siedemnastopunktowe prowadzenie. Czarni pod koniec pierwszej połowy wprawdzie odrobili część strat i do przerwy było 48:39.

Zielonogórzanie kontrolowali przebieg gry w drugiej połowie. Momentami popisowo w ataku grał Michał Kołodziej i po trzech kwartach było już 73:56. Obraz gry nie zmienił się w czwartej kwarcie. Słupszczanie próbowali dogonić miejscowych, ale zastalowcy zachowali zimne głowy i ostatecznie odnieśli najważniejsze zwycięstwo w sezonie, bo potwierdzające pozostanie w elicie. Brawo!

KOMENTARZE PO MECZU:

  • Virginijus Sirvydis (trener Zastalu): - Gratuluję wszystkim, kibicom, zawodnikom i ich rodzinom. Rozegraliśmy dobry mecz, głownie w obronie, jesteśmy bardzo zadowoleni. Jestem szczęśliwy, że na koniec sezonu zawodnicy zrozumieli, jak mamy grać, jak powinniśmy być silni, ale najważniejsze, że doszli do wniosku, że musimy być razem, jak zaciśnięta pięść. Miałem wiele trudnych sytuacji w swojej karierze, ta wcale nie była najtrudniejsza. Mamy jeszcze dwa mecze do końca sezonu, po nich będziemy rozmawiać o ewentualnej mojej przyszłości w Zastalu.
  • Jeriah Horne (zawodnik Zastalu): - Chciałem podziękować Bogu, bo to był świetny mecz. Dziękuję kibicom, dla których tak chcieliśmy skończyć sezon. Kontynuujemy naszą pracę i zaufanie do trenera.
  • Mantas Cesnauskis (trener Czarnych): - Gratulacje dla zielonogórzan. Boli mnie najbardziej to, że jako drużyna nie zrozumieliśmy, jak wielkiej wagi był to mecz. Wyszliśmy na boisko wyraźnie zaspani mentalnie. Zastal bardziej chciał wygrać, wyszedł im ten mecz, zielonogórzanie trafiali ciężki rzuty, a my za szybko spuściliśmy głowy i było po meczu.
  • Nikodem Klocek (zawodnik Czarnych): - Było to dla nas bardzo ważny, przyjechaliśmy do Zielonej Góry wygrać. Jednak nie poszło nam tak, jak chcieliśmy, zabrakło nam sporo dobrych obron, a rywalom chciało się bardziej grać. Gramy dalej, wciąż walczymy o awans do play off.
Po awansie do elity trener Tadeusz Aleksandrowicz poszybował w górę na rękach koszykarzy Zastalu Zielona Góra.

Stworzyli piękną, koszykarską historię. 40 lat temu Zastal p...

WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2024

od 12 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska